ŚLUB NA JURZE KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ WERONIKI I MICHAŁA

Jakiś czas temu dzieliłam się z Wami zdjęciami z sesji narzeczeńskiej Weroniki i Michała na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Zainteresowanych, którzy jeszcze tej sesji nie widzieli, zapraszam serdecznie tutaj. A dziś przyszedł czas na krótką relację z ich dnia ślubu.

W związku z tym, że z Weroniką i Michałem spędziliśmy trochę czasu w trakcie wspomnianej wcześniej sesji narzeczeńskiej, jadąc do nich na przygotowania miałam wrażenie jakbym jechała do dobrych znajomych. W czasie sesji narzeczeńskiej tak fajnie i swobodnie nam się rozmawiało, że naprawdę wcale nie czułam, że dopiero co się poznaliśmy. Gdy zawitałam na miejsce, przed domem powitała mnie uśmiechnięta Weronika, która właśnie wróciła od fryzjera i której radość, dobry humor i entuzjazm utwierdził mnie w przekonaniu, że to będzie piękny, wzruszający dzień. I tak też było.

Weronika, jako jedyna Panna Młoda, którą do tej pory miałam przyjemność fotografować, nie tylko samodzielnie wykonała swój ślubny makijaż, ale również zadbała o profesjonalny wizaż swojej mamy. A wiecie co najbardziej mnie zaskoczyło, oczywiście pozytywnie? Otóż śliczne, bardzo stylowe buty ślubne Pani Młodej, których było aż 4 pary (!). I sami zobaczycie, że bardzo trudno wybrać, które są najpiękniejsze. :)

Ceremonia zaślubin odbyła sie w malowniczym, niewielkim kościółku - Sanktuarium NMP w Skarżycach na Jurze, a zabawa weselna w Zajeździe Kalinówka. Pogoda dopisała, przez cały dzień panowała wspaniała atmosfera, goście świetnie się bawili, a Weronice i Michałowi uśmiech nie schodził z twarzy. I oby było tak zawsze!

Zobaczcie krótką relację w z tego wyjątkowego dnia.